Toyota- totalna katastrofa, bałagan w dokumentach, bezsensowne przypomnienia o wpłacie raty i monity po 50zł, kiedy kredyt spłacany jest regularnie. Za wcześniejsze spłacenie kredytu wyliczą Wam tak, że okaże się, że jeszcze i tak sporo macie dopłacić. I na pewno to nie bank straci, a Wy. NIE POLECAM!

Kończę spłacać u nich drugi kredyt.Dostałem już dwie opłaty po 50 zł za niedostarczenie dokumentów bez żadnego przypomnienia. To jest mój drugi i ostatni kredyt w tym banku. Nie polecam!

kupilem u nich sam toyota na raty splacalem przez 4 lata potem stracilem prace i bylem zmuszony oddac samochod po pol roku przyslali mi pismo ze musze zaplacic 20000 to poprostu niedoopisania dla mnie to zlodzieje

Mam fatalną opinię o tym Banku tzn.Toyota Bank.Skrajna pazerność,generalnie nikt nic nie wie,tylko opłaty karne i tak ciągle.Odradzam,żadnych kontaktów.Wypowiedzi wcześniejsze absolutnie prawdziwe i grzecznie delikatne.

Po co im ubezpieczenie:( to jest absurd ja im nie wysylam :) logiczne,ze bez oc nie można jeździc:( wystarczy,że oplacam! zawsze można to udowodnic,a kara to jest pretekst,zeby zarobic, co do rat to się zgodze,mnie też podnosili raty.

Otrzymalem monit za 50,- za " nie dostarczenie w terminie"dokumentow OC iAC. Z tym, ze ani w umowie ani w warunkach OWKK (tak, sa takie) nie ma mowy jaki to jest termin. W reklamacji poprosilem o wskazanie "terminu" w dokumentach. Otrzymalem, odpowiedz, ze "zaszły wszelkie przesłanki do pobrania opłaty", nic natomiast gdzie jest i jaki jest termin dostarczenia.!!! Widze, ze nie tylko ja jestem ofiarą "dojenia" przez TB i mysle,że jest to dzialanie stosowane wobec wszystkich klientów. Myślę, że zachodzą wszelkie przesłanki, aby złożyć skarge do UOKIK na takie działanie banku. Prosze o podpowiedz, czy się mylę, czy mam racje? Jesli są inne ofiary wyludzania przez TB prosze o kontakt. Moj adres krukrzys@wp.pl P.S. O podnoszonych ratach przez Bank z litosci nawet nie wspomnę ( a jaka pokręcona argumentacja banku, typu: w Stanach jest kryzys....)

Potwierdzenia ubezpieczenia auta w kredycie wysyłajcie tylko listem poleconym i koniecznie trzymajcie potwierdzenia nadania.Ja miałem podobnie jak art ,wysłałem faxem w salonie w kwietniu a oni po 11 miesiącach dowalili mi karę za to że zgubili ten dokument (akurat gdy kredyt mi sie kończył).

Ja też o oprocentowaniu. Potwierdzam wszystko co piszą moi przedmówcy. Chciałem dodać tylko, że na moje pytanie czemu nie obniżają oprocentowania skoro WIBOR spada, beztalencie z Toyoty Bank napisało mi, że koszt piniądza wzrasta. Zapraszam pracowników TB na szkolenie z cyklu definicja WIBOR. Chociaż to może być zbyt skomplikowane nawet dla zarządu TB.

Wysylaja wezwania bez jakichkolwiek wczesniej informacji dla klienta. Jedno wezwanie 50zł. Moje tyczylo braku faxu polisy ubezpieczeniowej. Jakos przez ponad 3 lata nie bylo im to potrzebne a teraz gdy kredyt sie konczy i nie chce nastepnego wysylaja wezwanie. Poprostu chamstwo i dranstwo dobrze ze koncze juz splate, ale nigdy wiecej toyota bank.

4 lata temu kupiłem w oparciu o kredyt z Toyota bank samochód.Co roku ubezpieczałem samochód w salonie dilera. Aktualnie bank poinformował mnie pisemnie iż nie otrzymali do tej pory dokumentów odnośnie ubezpieczenia. Doliczyli do kredytu 50 zł za wezwanie. Bałagan jaki mają iż po 4 latach się przebudzają odnośnie braku polis świadczy tylko o takiej instytucji finansowej w samych minusach. Kilka miesięcy temu założyłem tam konto i naprawdę zaczynam się bać o moje pieniądze.